Urządzanie mieszkania, czy tego wynajmowanego, czy na własność, najczęściej kończymy na dobraniu tekstyliów. Wyborze poduszek, powieszeniu zasłon czy położeniu dywanu. Balkon za to staje się przechowalnią – stawiamy tam rowery, skrzynki, pudełka i wszystkie tzw. “przydasie”. A gdyby tak potraktować go jak przedłużenie mieszkania? Zrób pyszną kawę i przekonaj się, że aranżacja balkonu może być szybka i stosunkowo tania!
W Twoim stylu
Z nawet niewielkiego balkonu można stworzyć coś pięknego. Miejsce, gdzie napijesz się kawy, przeczytasz ciekawą książkę lub po prostu odpoczniesz po całym dniu. Jak więc urządzić balkon, który będzie spójny z aranżacją mieszkania i przede wszystkim… będzie Ci się podobał?
- Zastanów się, w jakim stylu jest Twoje mieszkanie – prowansalskim, nowoczesnym, a może w nowojorskim (dokładnie tak, jak moje)? Kiedy już to ustalisz, aranżacja balkonu będzie dużo prostsza!
- Poszukaj inspiracji – ja najczęściej korzystam z Pinteresta, ale możesz wykorzystać też zwykłą grafikę Google.
- Sprawdź, jaką ekspozycję ma Twój balkon – wschodnią, zachodnią, północną czy południową? Może wyda Ci się to mało istotne, ale dzięki tej wiedzy kwiatki, które posadzisz, będą cieszyć Twoje oczy trochę dłużej niż tydzień 😉
- Wybierz punkt centralny – jak już wyjdziesz na balkon z kawą, musisz mieć, gdzie usiąść! A wybór jest spory i zależy tylko od Ciebie!
Aranżacja balkonu, czyli… wykończ swoje mieszkanie!
No dobrze, wiesz już, w jakim stylu jest Twoje mieszkanie. Czas więc wybrać coś do siedzenia – to może być drewniana ławka, ratanowe krzesła lub coraz modniejszy wiszący fotel. Ja zdecydowałam się na ten ostatni! Pewnie teraz myślisz, że to spory wydatek i postradałam zmysły, jeśli myślę, że od tak wyciągniesz tysiąc złotych! Spokojnie, nic z tych rzeczy 😉 Taki bujak znajdziesz nawet w sklepach Carrefour, w ofercie sezonowej za trochę ponad 400 zł.
Wiszący fotel może być na stelażu, a jeśli masz mało miejsca, wybierz model materiałowy i powieś go na haku w suficie. Prosto, ładnie i niedrogo.
Po fotelu, czas na stolik. Długo szukałam tego właściwego. Rozważałam zakup takiego, który można powiesić na balustradzie, ale żaden nie wpasował się w mój gust. Miałam za to pod ręką zamykany, pleciony kosz do przechowywania. Położyłam na nim tacę z Ikei i mam 2w1 – miejsce na duperele i stolik na kawę czy książkę!
Ogród w mieście – wybierz rośliny i dodatki
Kiedy masz już “meble”, a aranżacja balkonu nabiera konkretnego kształtu, pora pomyśleć o dodatkach. Zanim pójdziesz do sklepu, przejrzyj, co masz w domu. Ja jako oświetlenie wykorzystałam drewniane lampiony. I tu uwaga, mała porada – w jednym z nich stłukł się szklany klosz na świecę. Miałam dwa wyjścia – kupić nowy klosz lub pomyśleć nad czymś, co się nie stłucze! Wybrałam drugą opcję – teraz w lampionie zamiast świecy są klimatyczne cotton balls z Pepco!
Kiedy wybrałaś dodatki – zdecyduj się na kwiaty i rośliny. U mnie, niestety, jest ekspozycja północno-wschodnia, a sam balkon jest dość schowany, więc do roślin nie dochodziło słońce 🙁 Po kilku nieudanych próbach, zdecydowałam się na sztuczne rośliny. Widziałaś je już na zdjęciach – wszystkie kupione w Homla, home&you i Ikei.
No nic, to już wszystko. Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do aranżacji balkonu i stworzenia własnego, miejskiego “ogrodu”. Jeśli tak, będę wdzięczna za komentarz lub udostępnienie 😉 Możesz też zajrzeć na Instagrama i FB, dzięki temu będziesz na bieżąco z najnowszymi wpisami i przeczytasz jeszcze więcej Tips&Tricks!
2 comments
Pomysł z cotton ballsami jest świetny! Nigdy nie wpadłabym na to, żeby włożyć je do takiej latarni, a wygląda to naprawdę wow. Aż nie mogę się doczekać odbioru kluczy do mieszkania.
Hej Agata, dzięki za odwiedziny 🙂 Cieszę się, że spodobał Ci się jeden z pomysłów 🙂 Pamiętaj, że zanim kupisz coś nowego do swojego mieszkania – warto najpierw sprawdzić, co masz pod ręką. Dzięki temu możesz sporo zaoszczędzić!. Pozdrawiam i zapraszam ponownie ;*