Była już dieta bezlaktozowa, bezglutenowa, śródziemnomorska, prezydencka, sokowa… za chwilę przyjdzie czas na kolejny trend, który pochłonie sporą część naszej cywilizacji. A potem znów się okaże, że to mit, bajka, tymczasowa moda. Czy nie wystarczyłoby po prostu jeść rozsądnie, zdrowo, kolorowo? Pewnie tak! I może w tym pomóc dieta aspirynowa – a w zasadzie tylko kilka jej zasad.

Krótka historia mojego talerza
Nigdy nie byłam zwolenniczką diet rozumianych jako eliminacja z jadłospisu pewnych produktów spożywczych. Rozumiem jednak, że są osoby, które nie mają innego wyjścia. I jak się okazało, właśnie do nich należę.
Od niezdiagnozowanej pokrzywki oraz nietolerancji na niektóre leki, dość szybko przeszłam do konkretnej diagnozy alergologicznej. Astma aspirynowa. Brzmi tajemniczo? Wcale się nie dziwię, ale to dość proste. Osoba, która – tak jak ja – nie toleruje salicylanów, nie może zażywać leków z grupy NLPZ, czyli mówiąc po ludzku… leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. I tak na przykład należą do nich: aspiryna, wszelkie ibuprofeny, ketoprofeny i wiele, wiele innych. Gdyby jednak ograniczenia polegały tylko na wyeliminowaniu leków, nie byłoby wielkiego problemu. Szkopuł polega na tym, że salicylany są w również w całym morzu produktów spożywczych —> TUTAJ możecie zobaczyć szczegółową tabelę.
Nagle okazało się, że nie mogę jeść i pić praktycznie niczego. A że człowiek z samej energii słonecznej nie wyżyje, powiedziałam… Sprawdzam! Czy rzeczywiście większość produktów mi szkodzi? Po konsultacji z lekarzem okazało się, że do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem. Teraz po 2 latach funkcjonowania z salicylanami i bez nich, wiem, jak sobie z tym radzić.

Dieta aspirynowa – ja muszę, Ty możesz!
Po odrzuceniu restrykcyjnego reżimu i znalezieniu produktów, które naprawdę mi szkodzą, okazało się, że dieta aspirynowa może być naprawdę korzystna. I to nie tylko dla mnie, ale i dla Ciebie! Wystarczy trzymać się trzech zasad!
- To warto wyeliminować ze swojego jadłospisu: czarna kawa, czarna herbata, sztuczne soki z koncentratu, paczkowana wędlina, fast foody, alkohol, napoje gazowane, syntetyczne barwniki, substancje smakowe i zapachowe, konserwanty, glutaminian sodu, produkty przetworzone.
- O tym lepiej pamiętać: dokładne mycie warzyw i owoców! W dobie ogromnego żywnościowego popytu oraz tendencji do przejadania się, producenci produktów spożywczych używają coraz więcej chemii. Wszystko po to, by jedzenie było piękniejsze, lepsze, atrakcyjne… w sam raz do zrobienia fotki i wrzucenia na Insta. A to niestety nam szkodzi, tylko jeszcze nie zdajemy sobie z tego sprawy. Albo – co gorsza – po prostu to ignorujemy.
- Z tego możesz zrezygnować: ibuprom na ból głowy, gardła, stawów, kręgosłupa, palca u nogi czy codzienny ból istnienia. Czy naprawdę musimy brać tyle leków? Reklamy wciąż sugerują, że jesteśmy niewyraźni, mamy dziwnie niespokojne nogi, problemy z konarem, menopauzą i innymi. Ale czy tak jest naprawdę? Czy potrzebujemy tych wszystkich medykamentów i pseudo-leków? Chyba niekoniecznie. Na lekkie przeziębienia wystarczy czosnek, imbir, cytryna lub syrop z cebuli. A kiedy naprawdę coś Ci dolega, po prostu się przebadaj!
Typowa dieta aspirynowa ma oczywiście więcej zasad i jest o wiele bardziej restrykcyjna. We wszystkim trzeba jednak znać umiar. Jeśli nie masz nietolerancji na salicylany, ale chcesz żyć zdrowo – po prostu wprowadź do swojej codzienności kilka drobnych zmian. Zobaczysz, że szybko się do nich przyzwyczaisz!

Jak dieta aspirynowa wpłynęła na mój organizm
Nie zawsze można zapanować nad tym, co się je. Wesele, wizyta u rodziny, wypad do restauracji… przecież nie zaczniesz pytać, czy w rosole jest “warzywko”, a barszcz czerwony został zrobiony z torebki czy kartonu. Chociaż ja czasem tak robię – pamiętaj jednak, że mam alergię. Możesz jednak zapanować nad tym, co jesz w domu, w pracy, na co dzień. Dlatego, zamiast kolejny raz kupować obiad od “Pana Kanapki”, po prostu coś ugotuj!
Wykluczenie z diety konserwantów, glutaminianu, barwników i wszystkich wyżej wymienionych rzeczy pozytywnie wpływa na organizm i wygląd. Jakie zmiany zauważyłam u siebie?
- Wyeliminowanie pokrzywki alergicznej
- Zwiększona odporność – nie chorowałam od ponad 2 lat
- Zmniejszenie cellulitu
- Poprawa wyglądu skóry
- Zmniejszenie poziomu glukozy we krwi
Jasne, nie było łatwo! W pierwszym tygodniu bez kawy czułam się jak zombie. Zapach zupki chińskiej kusił zwłaszcza po pracy do późna w nocy, a wino marzyło mi się w każdej chwili, gdy inni biesiadnicy krzyczeli mi do ucha swoje wysokoprocentowe historie. Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. A dieta aspirynowa nie jest taka zła, jeśli nie jest się zbytnim radykałem!
PS: więcej o tym, jak być fit i nie zwariować, możecie przeczytać TUTAJ 😉
2 comments
Czy ta dieta wymaga rezyygnacji z chinczyka, kebaba, burgera? Ogólnie brzmi rozsądnie, ale obawiam się, że nie dam bez nich rady xD
Anka, dieta wymaga wyeliminowania przede wszystkim produktów przetworzonych. Ja sama raz w tygodniu zamawiam jedzenie – przeważnie chińczyka lub tajskie. Ważne, żebyś miała swoje sprawdzone miejsca. A mały wyjątek od reguły nie jest tragedią. Poza tym uważam, że lepiej zjeść burgera niż kupić zupkę chińską 😉